Pokój damski 1

*Spojrzałam na Ciebie mocno rumieniąc się. Patrzyłam w Twoje oczy*
C-Chciałbyś? N-No dobrze.
*zapytałam cichutko*
Na jakiej podłodze Rem. Ja ci nie dam spać na podłodze. Przecież się zmieścimy

Ja tylko powiedziałem że chciał bym by coś więcej się miedzy nami zdarzyło.
Ale nie chcę cie zmuszać ani naciskać.
Mam spać z tobą najdroższa

Wiem Rem. Daj mi jeszcze czasu. Obiecuje. Nie dużo. Ale daj.
*powiedziałam cicho, bojąc się nieco twojej reakcji*
Tak kochanie.Chyba, ze nie chcesz ze mną spać

-Dam ci czas najdroższsza.
_chce spać z tobą i to bardzo o ile jekiś prefekt nam tu nie wtargnie i nie będzie chciał bym wrócił do swego pokoju.
*objołem ją mocno i bardzo czule oraz namiętnie i zachłannie pocałowałem ją*

-Dziękuje kochanie.
*powiedziałam cicho. Patrząc na ciebie*
-Nie obchodzą mnie oni. Ja cię nigdzie nie puszczę Rem.
*odpowiedziałam z uśmiechem. Odwzajemniając Twoje pocałunki*

-Oj czyżby pierwszy raz w życiu demon będzie więziony przez wampira.
*zaśmiałem się i całowałem ją czule i namiętnie oraz zachłannie*

-Oj nie. Ja po prostu chce zebyś został na noc ze mną. A prefektą nic do tego. Założe się , ze gdyby oni byli parą to pewnie tez by spali razem.
*zaśmiałam się*

Umdobrze zostane

<uśmiechnęłam się, wtulając się w ciebie, przymknęłam oczy>

*obejmowałam cię w pasie a jedną dłonią gładziłem cię po włosach i plecach*

*leżałam wtulona w ukochanego chłopaka, cicho pomrukując*

moja kochana mróczy

Mhm, bo mi bardz dobrze jest przy Tobie

Cieszę się bardzo kochana

-Ja Ci tylko mówię prawdę kochanie. Jest mi dobrze przy Tobie. I nie chce tego zmieniać.
Powiedziałam cicho. Zarumieniona lekko

Um rozumiem bardzo mnie to cieszy że jest ci dobrze przy mnie i nie chcesz tego zmieniać końcem końców też się poddałe objęcią  snu mimo że demony nie sypiają.I zasnołem obejmując ukochaną.

Wtuliłam,się szczęśliwa. W końcu sama zasnęła w jego ramionach. Delikatnie gładząc jego ramię.

Po mrukiwałem ukochanej przez sen

Spałam spokojnie jak nigdy. Wtulając sie w niego

Objołem ją bardziej i spałem z nią w jednym łóżku i w jednym pokoju

Wtuliłam się w niego. Czułam sie dobrze przy nim. Spalo mi sie dobrze.

Spałem spokojnie pierwszy raz z kimś kogo znnam trochę krótko zakochałam się i spędziłem z nią nocke całą i popołódnie wkońcu lekcji jeszcze nie było a prefekci się nie zjjawiali.

Nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się, że zakochałam się tak szybko. Jednak z Remem było zupełnie inaczej. Miło było obudzić się obok niego.
-To coś dzis robimy?

Rem zbudziłem się nie mam pomysłu najdroższa na co moja kochana ma ochote to się dostosuje.

-A ja się zdaję kochanie na Ciebie
Powiedziała, patrząc na niego